wtorek, 4 października 2016

#16 Urodzony by się nie bać - Magdalena Nierebińska, Dariusz Maleo Malejonek


Tytuł: Urodzony by się nie bać
Autor: Magdalena Nierebińska, Dariusz Maleo Malejonek
Gatunek: Biografia
Wydawnictwo: Znak













Dariusz Maleo Malejonek, czyli człowiek, który nie może usiedzieć w miejscu. Muzyk – założyciel zespołu Maleo Reggae Rockers, ale jest też znany z grania z Arką Noego czy Izraelem. Formą muzyczną dba też o pamięć o historii Polski, a robi to realizując projekty dotyczące Żołnierzy Wyklętych. Poza graniem, Dariusz Malejonek podróżuje, nie boi się korzystać z życia i realizować swoich planów.

„Urodzony, by się nie bać” nie jest typową biografią, a sam Maleo mówi o niej „luźno opisana historia mojego życia”. Zdecydowanie się z tym zgadzam, ponieważ w książce owszem, są opisane jego doświadczenia – poczynając od poznania rodziny muzyka, przez lata szkolne, stosunek do systemu komunistycznego, w którym żył, znajomych, a kończąc na jego obecnej działalności. W tym wszystkim odniosłam wrażenie, że Dariusz Malejonek obsadził się w roli drugoplanowej. Opisuje, często ciężkie, sytuacje z przeszłości dzieli się z czytelnikiem wyniesionym z nich doświadczeniem. W dużej mierze skupia się na drugim człowieku, często poznanym w dosyć niestandardowych okolicznościach. Maleo opowiada o swoich znajomych z lat nastoletnich, z którymi zagłębiał się w narkotyki. Wspominani są też ludzie poznani przypadkowo – czy to na koncercie, czy w czasie jednej z licznych podróży muzyka, a którzy wnieśli do jego życia coś wartościowego.

Maleo w jednym z wywiadów dotyczących książki powiedział, że chciał przez nią pokazać, iż „obecnie problemem jest nie tyle likwidacja lęku, lecz pokonanie go”. W czasie lektury wyraźnie widać, że nie są to tylko puste słowa, ponieważ mężczyzna żyje z chwili na chwilę, a każda z nich przepełniona jest tym, co kocha. Przez to wszystko w czasie lektury odczuwałam zazdrość. Zastanawiałam się, jak można żyć głównie robiąc to, co się uwielbia, czyli w przypadku muzyka angażować się w tyle projektów, zespołów, wyjazdów oraz przy tym wszystkim mieć jeszcze życie rodzinne. Odpowiedź jest prosta – Maleo uwierzył w to, że rzeczywiście został urodzony, by się nie bać. A przecież każdy z nas, skoro ma siłę marzyć, to ma też siłę na realizację pragnień, do czego muzyk motywuje opowiadając o sobie.

Czasem jednak czułam się zagubiona w opowieściach. Podejrzewam, że jest to spowodowane chęcią podzielenia się wieloma istotnymi dla Dariusza Malejonka sprawami przy okazji jednego tematu, ale właśnie z tego powodu zdarzało mi się gubić wątek. Nie rozumiałam ścieżki, którą podążają jego myśli. Wydaje mi się, że zostałam obdarzona zbyt dużym zaufaniem co do znajomości niektórych osób z kręgu Maleo. W takich momentach, gdyby rozmowa odbywała się na żywo, na pewno zapytałabym w jakim celu wspomina o nich przy okazji danego wątku, ale w czasie lektury, niestety nie miałam takiej możliwości.

Życie Maleo jest świetnym materiałem na fabułę. Wątpię, żeby spodziewał się tak bogatej w akcję historii. Zdecydowanie warto zapoznać się z nią, żeby zostać obdarzonym pozytywną energią i uwierzyć w realizację marzeń.


Za możliwość przeczytania tej pozycji dziękuję portalowi lubimyczytac.pl 
 

1 komentarz:

  1. Nie słyszałam nigdy o tej książce i przyznaję, że niespecjalnie mnie zaintrygowała, więc raczej sobie ją odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń