niedziela, 1 grudnia 2019

#65 Ciało. Instrukcja dla użytkownika - Bill Bryson



Bill Bryson zyskał popularność dzięki książce „Krótka historia prawie wszystkiego”. Poprzedni tytuł cieszy się uznaniem, ponieważ autorowi udało się nam – zwykłym ludziom, w przystępny sposób przekazać wiedzę z różnych dziedzin: geologii, chemii czy fizyki cząstek. Pisarz ponownie podjął wyzwanie zainteresowania człowieka nauką. Tym razem wziął na warsztat ciało. W końcu każdy z nas bez przerwy z niego korzysta!

Przy ostatniej książce, Bill Bryson mówił o sobie, że „nie jest entuzjastą podróżowania, ale nawet gdy siedzi bezpiecznie w gabinecie, nie potrafi opanować ciekawości wobec otaczającego go świata”. Cóż, tym razem autor przestrzega nas przed siedzącym trybem życia… ale myślę, że możemy na chwilę przysiąść z książką „Ciało. Instrukcja dla użytkownika” i dowiedzieć się, co tam w nas gra i jak słuchać siebie w odpowiedni sposób.

Czym jest książka „Ciało. Instrukcja dla użytkowników”? Mnie prawie kojarzy się z podręcznikiem na lekcje biologii. Jest jednak znacząca różnica między szkolną książką, a tą wydaną przez Wydawnictwo Zyski S-ka. Jaka? Ta napisana przez Brysona druga jest bardziej ludzka. Przymiotnik nie jest przypadkowy – po pierwsze: treść tej książki jest zrozumiała dla każdego śmiertelnika, a po drugie: dotyczy wyłącznie człowieka.

Bill Bryson przeprowadza czytelnika – stuprocentowego użytkownika ciała przez cały okres i różne sytuacje, w których funkcjonujemy. Objaśnia wiele „śrubek i mechanizmów narzędzia” bliskiemu każdemu z nas.. Wraca do etapu, którego nie pamiętamy z doświadczenia – do poczęcia i narodzin, przechodzi do chorób, czyli czasu wymagającego reklamacji – „kiedy coś szwankuje” mniej lub bardziej, aby finalnie wyjaśnić, co dzieje się z nami, gdy „nadchodzi kres”.

Oczywiście nie przeczytasz jedynie o zmianach występujących w narządach w biegu życia. Dowiesz się, ile będzie ważyć jedzenie, które zjesz w ciągu całego życia (prawdopodobnie osiągnie równoważność sześćdziesięciu małych samochodów), dowiesz się co nieco o stanie między jawą a stanem nieświadomości, w który zdarza się zapaść pilotom w trakcie lotów na duże odległości. Zaznaczam, że to informacje z jedynie dwóch akapitów książki. Myślę, że podczas samodzielnej lektury też znajdziesz coś ciekawego ;)

„Ciało. Instrukcja dla użytkownika” nie jest poradnikiem przy dolegliwościach, ale też nie aspiruje do zdobywania laurów w tej kategorii. To pozycja dla osób, które chcą zainteresować się ciałem od każdej strony i poznać związane z nim ciekawostki. Jeżeli chciałbyś zrozumieć swoje ciało niekoniecznie bazując na podręcznikach szkolnych czy innych książkach naukowych, ta pozycja będzie dobrym wyborem.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zysk.

wtorek, 26 listopada 2019

#64 Kalendarz adwentowy - Barbara Garczyńska


Basia Garczyńska ponownie na Poczytnym! W tamtym roku recenzowałam debiut autorki, czyli "Daleko-Blisko". Tym razem Basia napisała książkę dla dzieci o szczególnym czasie. Poznajcie jej "Kalendarz adwentowy" czyli książkę, która jest już praktycznie niedostępna, choć premierę miała niedawno. Cóż. Nie uważam tego za argument, żeby tak czy inaczej o niej nie wspomnieć. Wykorzystując magię internetu i mimo wszystko, opowiem trochę o tej pozycji. Tym bardziej, że Barbara Garczyńska udostępniła na swojej stronie pomoce, które nawet bez książki pomogą rodzicom wytłumaczyć dzieciom ten szczególny czas w roku.

Dlaczego ta książka sprzedała się tak szybko? Ponieważ jest dobrą odpowiedzią na brak, którego autorka doświadczyła w ubiegłym roku. Można powiedzieć, że jest to pierwsza pozycja na polskim rynku wydawniczym, która podsuwa rodzicom spokojne i rodzinne metody przygotowania do Bożego Narodzenia. Podpowiada tradycje, na które warto zwrócić uwagę dziecka w tym czasie, ale też może udzielić odpowiedzi na pojawiające się w głowie rodzica pytania. Jak dobrze przeżyć z dziećmi Adwent? Czym je zainteresować? Jak odpowiadać na niekończące się pytania "dlaczego?", w sposób zrozumiały dla najmłodszych?



Basia odpowiedziała na te pytania poprzez pokazanie przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia w rodzinie Nutów. Najbardziej zainteresowana poznawaniem znaczenia symboliki przewijającej się w adwentowym czasie jest czteroletnia Małgosia. W moim odczuciu to dziewczynka jest gwiazdą "Kalendarza adwentowego", choć jej młodszy brat Pawełek dzielnie towarzyszy jej w codziennych przygotowaniach! Wszystko dzieje się pod okiem rodziców, którzy starają się ze spokojem wspierać dzieci i cierpliwie znosić ich pytania.


Każdy z 24 rozdziałów jest podsumowany kilkoma pytaniami do rozmowy z dzieckiem, związanymi z opisanymi w opowiadaniu zajęciami rodziny Nutów. Zadania te pomagają uporządkować dziecku wiedzę zdobytą przy poznanych aktywnościach. Podejrzewam, że przez ich wyjątkowość dla czasu Adwentu, dziecko zrozumie je, aby za rok nie zadawać już podobnych pytań (a przynajmniej nie wszystkie), a może nawet będzie w stanie pomóc zrozumieć tradycje młodszym od siebie.

Nie tylko aktywizujące ćwiczenia i pytania będą atrakcyjne dla małego odbiorcy. Każda historia zawarta w "Kalendarzu adwentowym" została pięknie zilustrowana przez Ewelinę Jaślan-Klisik. Przyjemne dla oka pastelowe obrazki ułatwią odbiór opowiadań, ale też uprzyjemnią czas spędzony z Nutami.

Jeżeli masz lub znasz dziecko, które chcesz sensownie przeprowadzić przez czas Adwentu - zachęcam do kliknięcia "powiadom o dostępności" na stronie jednej z internetowej księgarni, a na profilu na Instagramie zaznaczenia "obserwuj". Kto wie, może to nie jest ostatnia książka Basi, która wypełni braki na rynku wydawniczym… ;) Wierzę, że przyszłe pozycje rozejdą się tak szybko, jak "Kalendarz adwentowy", więc warto warto trzymać rękę na pulsie! A przy okazji obserwować codzienne życie autorki i jej Rodzinki wartej poznania.

środa, 30 października 2019

#63 Jedyne takie miejsce - Klaudia Bianek

Kibicowałam Klaudii, gdy dowiedziałam się, że bierze udział w konkursie We Need Ya, cieszyłam się jej zwycięstwem! Ostatecznie oczywiście czekałam na wydanie jej powieści, choć książek z gatunku young adult za często nie czytam...

Lena jest osiemnastolatką mieszkającą z babcią w środku lasu. W rodzinie, dziewczyna poza byciem wnuczką, jest też samotną matką dwuletniego Marcela. Tożsamość ojca chłopca jest niekoniecznie słodką tajemnicą Leny, której dziewczyna nie chce wyjawić nawet najbliższym.
W Lasach Groszkowickich mieszka także pan Tadek - staruszek będący nie tylko wsparciem dla pań, ale też jedynym męskim wzorem dla Marcela. Do czasu, aż w odwiedziny do mężczyzny przyjeżdża jego wnuk - dwudziestoletni Alan.
Lena i Alan znają się z dzieciństwa. Co roku, gdy chłopiec przyjeżdżał do dziadka, spędzali ze sobą wakacyjne dni. Jednak były lata, kiedy Alan nie pojawiał się w Lasach Groszkowickich. To w tym czasie życie Leny zmieniło się diametralnie. Pomimo znaczących wydarzeń, które miały miejsce, młodzi próbują na nowo odzyskać łączącą ich relację...

Nie da się ukryć, że od początku domyślamy się, jak skończą Lena i Alan, ale oczywiście nie wiemy, w jaki sposób do tego dojdzie.Kolejną niewiadomą jest ojciec Marcela o nieznanej tożsamości. W momencie, gdy w fabule poznajemy odpowiedź na pytanie "kim on jest?" mam wrażenie, że działy się ważniejsze wydarzenia. Przyjęłam postać, którą w tej roli obsadziła autorka, pomyślałam "ok", ale w tym momencie coś innego przykuło moją uwagę. Być może odezwał się mój wewnętrzny psycholog, ale najbardziej ciekawiła mnie właśnie to, co działo się w "niby oczywistej" relacja Leny i Alana. Nie było w niej nic niezwykłego i właśnie to mnie ujęło. Dobrze czytało mi się o ich losach, choć żadne z nich nie było moją ulubioną postacią. Największą sympatią obdarzyłam.. panią Teresę - babcię Leny, barwną, wesołą staruszkę. Żałuję, że ona i jej żartobliwe złote rady nie pojawiały się częściej w fabule. Mam nadzieję, że w następnych częściach serii o Lenie i Alanie będzie więcej pani Teresy! 

Jak już wspomniałam nie czytam dużo książek z gatunku young adult, więc najpewniej moje obawy są stereotypowe... W młodzieżówkach boję się, że język nie będzie "użytkowy", realny, adekwatny do przedstawianych wydarzeń. W "Jedynym takim miejscu" na szczęście tak nie jest. Choć książka opływa w spokój wioski i rodzinną atmosferę, to słownictwo nie było ugrzecznione. Autorka potrafiła rzucić mocniejszym słowem dla wzmocnienia sytuacji, ale robiła to w dobrym tonie.

Czytając dłuższe fragmenty "Jedynego takiego miejsca" zauważyłam powtarzanie niektórych informacji. Klaudia Bianek przypominała o faktach, które już wydarzyły się w powieści. O ile przy kolejnych częściach byłoby mile widziane zwrócenie uwagi na istotne fakty z poprzednich tomów (oczywiście ze świadomością spoilerowania ich czytelnikowi nieznającemu wcześniejszych książek), tak w przypadku jednego tomu było to nieco irytujące. 

A co do końcówki historii.. Im mniej stron, tym więcej emocji wynikających z treści. Pod koniec książki działo się najwięcej. Odczułam, że fabuła albo toczy się spokojnie, albo nagle dzieje się w niej wszystko - i dobre, i złe. Ale, hej! Czy w życiu też tak czasem nie jest?   

Tym, co wybitnie wyszło Klaudii, jest wykreowanie kilkuosobowej, ciepłej społeczności zamieszkałej w Laskach Groszkowickich. Autorka pokazała, jak ważne są relacje między ludźmi oraz udzielanie sobie wsparcia. Podoba mi się podkreślanie, że rodziną mogą być nie tylko ludzie, z którymi łączą nas więzy krwi, ale też relacje nawiązane w ciągu życia. Jeżeli miałabym w jednym zdaniu zawszeć przesłanie tej książki, to brzmiałoby ono "najważniejsze to być dobrym dla siebie nawzajem".

Zaspokoiłam swoją ciekawość, przeczytałam "Jedyne takie miejsce". Klaudii gratuluję dobrego debiutu i życzę powodzenia przy następnych książkach. Jestem pewna, że także przez kolejne historie będzie przesyłać dobro!

wtorek, 15 października 2019

#62 Wina - Piotr Wójcik




W dzisiejszych czasach, gdy na człowieka czyha mnóstwo pokus, 
gdy majątek i wpływy są oznakami prestiżu, gdy to, ile masz pieniędzy, 
kogo znasz i co możesz załatwić, oznacza też, 
jak dużym szacunkiem darzą cię ludzie, 
bardzo łatwo wpaść w fałszywe koleiny i stracić z oczu wartości i ideały.”

W jednej z katowickich parafii zamordowano księdza. Proboszcz Antoni Nosol znany z głoszenia radykalnych poglądów z ambony i w internecie, został odnaleziony w jednym z konfesjonałów z poderżniętym gardłem. Całe szczęście świadkowie dość szybko typują mordercę. Sprawa zostaje przydzielona komisarzowi Pawłowi Góralczykowi, który obecnie nie jest w najlepszej formie życiowej. Mężczyzna musi odnaleźć zabójcę sławnego duchownego, ale też uporać się z własną trudną przeszłością. 

Wydaje się, że głównym bohaterem „Winy” jest właśnie komisarz Paweł Góralczyk, ale jest on tylko jedną z postaci, dzięki którym przeżywamy akcję. W każdym rozdziale fabułę poznajemy na przemian z kilku perspektyw – między innymi osób zaangażowanych w śledztwo, jak i podejrzanych bohaterów. Podobały mi się zwłaszcza części ze strony Dawida Kwieka – mężczyzny osądzonego o morderstwo proboszcza Nosola. Wiemy, gdzie się ukrywa, ale poznajemy też jego motywacje i przemyślenia w tej niełatwej sytuacji.

Autor przedstawia nam charakterystykę bohaterów poprzez wydarzenia i rozmowy, a nie suche opisy. W „Winie” ma to złą i dobrą stronę, ponieważ momentami poznawanie postaci odbywało się w nienaturalnych sytuacjach. Na przykład o tym, że Paweł Góralczyk będzie prowadzić sprawę zmarłego proboszcza Nosola dowiadujemy się, gdy ten odbiera telefon… w czasie własnej wizyty lekarskiej. W „Winie” takich kwiatków jest kilka, ale przymknęłam na nie oko tłumacząc je prawem do błędów debiutującego autora. W tej sytuacji zaletą jest fakt, że pisarz nie wyłożył przed czytelnikiem kilkuakapitowej charakterystyki danej postaci, nawet jeżeli sytuacje, w których ich poznajemy, niekoniecznie miałyby miejsce w rzeczywistości
 
Autor w „Winie” nie atakuje kościoła katolickiego, ale zwraca uwagę na jego wewnętrzne słabości. Na okładce w notce o autorze Piotra Wójcika nazwano „lewicowym katolikiem”, co też wpłynęło na mój odbiór fabuły. Choć przez treść książki pisarza nazwałabym „katolikiem myślącym”, ponieważ porusz problemy etyczne, których rozwiązanie nie zawsze jest czarne lub białe. Cieszę się, że tego typu trudnościami zajęła się osoba nieszukająca sensacji poprzez skupianie się w książce na skandalach kościelnych, ale choć na okładce zadeklarowana jako katolik. 
 
Zdecydowaną zaletą „Winy” jest też wycieczka po Katowicach, którą gwarantuje nam autor! Zazdroszczę osobom, które mieszkają w tym mieście lub po prostu je znają, ponieważ dzięki częstym umiejscowieniom akcji na konkretnych katowickich ulicach, będą mieć dodatkową przyjemność z lektury… jeżeli można tak powiedzieć o wyobrażaniu sobie nie zawsze przyjemnych wydarzeń w znajomych miejscach. 
 
Zakończenie książki jest dobre, nie tylko w kontekście rozwiązania sprawy morderstwa proboszcza Nosola. Ostatnia scena z „Winy” wprowadza nas w wydarzenie, od którego może zacząć się następna część serii kryminalnej Metropolia. Generalnie „Wina” jest dobrym debiutem, wybaczam autorowi popełnione błędy początkującego i czekam na możliwość sprawdzenia, jak Piotr Wójcik rozwinie się w roli pisarza.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Dragon.

czwartek, 5 września 2019

#61 Cokolwiek wybierzesz - Jakub Szamałek



Jakub Szamałek napisał powieść przypominającą science fiction. Jedynie przypominającą, ponieważ wykreowana przez autora historia całkowicie może mieć miejsce w naszym realnym świecie…

Ryszard Buczek - idol dzieci prowadzący popularny program dla najmłodszych, ginie w wypadku samochodowym na ulicach Warszawy.  Pierwszym źródłem przekazującym tragiczną informację do wiadomości publicznej jest portal Meganewsy, na co dzień piszący o życiu celebrytów. Dla Julity, dziennikarki serwisu, wieść o wypadku jest możliwością rozwinięcia zawodowych skrzydeł i napisania tekstu o czymś innym niż prześwitujące kreacje znanych osób. Przez komentarz pod jednym z artykułów dotyczących Buczka, Julita zaczyna dokładniej przyglądać się sprawie wypadku. Kobieta nie potrzebuje wiele czasu, aby w tragedii dostrzec coś podejrzanego. Dziennikarka rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie. Im więcej informacji udaje się jej zdobyć, tym więcej kłód ma rzucanych pod nogi. Przez zlekceważenie anonimowego ostrzeżenia, do sieci wyciekają nawet kompromitujące ją zdjęcia, które diametralnie zmieniają sytuację życiową kobiety. Kto i dlaczego chce przeszkodzić Julicie przed poznaniem przyczyny śmierci dziecięcego idola? 

„My już żyjemy w dystopijnej cyberprzestrzeni. Tylko interfejs jest przyjazny dla użytkownika, więc nikt się jeszcze nie zorientował.”*

Obecnie większość ludzi każdego dnia korzysta z Internetu, ale ilu robi to bezpiecznie? W „Cokolwiek wybierzesz” Jakub Szamałek na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że niewielu z nas jest świadomych istnienia darknetu, czyli ukrytej części Internetu, często będącej przestrzenią nielegalnych działań. Tematyka może sprawiać wrażenie trudnej, ale autor zadbał o czytelnika, aby ten nie poczuł się niekompetentny przez czytanie specjalistycznych nazw związanych z wirtualnym światem. Autor wyciągnął pomocną dłoń poprzez wykreowanie wiarygodnych postaci: Janek jest ekspertem w temacie bezpieczeństwa w sieci, który tłumaczy „zwykłej użytkowniczce komputera” Julicie, a przez nią także czytelnikowi, zasady panujące na różnych poziomach sieci.

Tak jak Julita - nie znam się na cyberświecie, choć codziennie jestem jego użytkowniczką. Podejrzewam, że osoba znająca zasady działania cyberprzestrzeni mogłaby znaleźć w książce jakieś „ale”, lecz mi – zwykłej osobie korzystającej z Internetu, wystarczy tłumaczenie Janka i „obserwowanie” wydarzeń wynikających z fabuły. Jakub Szamałek dobitnie uświadomił mnie o tym, że wszystko co robię w sieci, pozostawia po sobie ślad, przez co zostałam pozbawiona komfortu surfowania w sieci. Czy celem autora było to, żebyśmy my – czytelnicy bardziej uważali na to, co robimy i jakie dane udostępniamy? Być może. Słyszałam, że wiele osób po przeczytaniu „Cokolwiek wybierzesz” zmieniło hasła na swoich kontach. Podejrzewam, że nie jest to tylko zbieg okoliczności, lecz rzeczywiście poniekąd zwrócenie uwagi na bycie ostrożnym w sieci. 

Choć przesłanie płynące z wątku o bezpieczeństwie w Internecie jest ważne, to przyćmił on drugi istotny problem dla powieści, mający źródło w rzeczywistym światem. „Cokolwiek wybierzesz” konfrontuje czytelnika w ważnych współcześnie tematach. Po pierwsze – zawsze pozostawiasz po sobie ślad w wirtualnym świecie, po drugie – świat realny nie dla każdego jest kolorowy, a co gorsza, inni z tego nieszczęścia czerpią zysk. 

 „Cokolwiek wybierzesz” nie liczy wielu rozdziałów, co oznacza też, że są one dość obszerne. Na tyle, że skutecznie wciągają czytelnika w fabułę, nie pozwalając mu przez długi czas odłożyć książki. Ja przepadłam w historii Julity, przez co nawet nie zauważyłam kiedy zostałam pozbawiona jednego dnia z realnego życia. 

Znaczenie tytułu „Cokolwiek wybierzesz” ujawnia się w fabule dopiero pod koniec książki. Ma to swoje uzasadnienie, ponieważ przy finale wzmacnia w czytelniku chęć poznania kontynuacji przedstawionej historii, na którą nie musimy za długo czekać. Drugi tom trylogii „Ukryta sieć” ma zostać wydany już 30 października tego roku!

sobota, 9 marca 2019

Premiery: marzec 2019

Pierwszy tydzień marca już za nami, ale szczęśliwie wszystkie premiery, które mnie zainteresowały będą pojawiać się dopiero od przyszłego tygodnia. Jak to mówią "bez zbędnego przedłużania", drodzy Państwo, zapraszam na skromną, ale treściwą listę siedmiu książek, które ukażą się w tym miesiącu!


Sieć - Lilja Sigurdardottir


Premiera: 13 marca
Wydawnictwo: Kobiece

Sonja razem z synem Tomasem ukrywają się na Florydzie. Jednak ucieczka od przestępców nie jest taka łatwa. Pewnego dnia chłopak zostaje porwany i Sonja nie ma wyboru – musi wrócić do zimnej stolicy Islandii i w dalszym ciągu spełniać swoje obowiązki jako przemytniczka.
Agla, jej partnerka, czeka na wyrok w sprawie przekrętów finansowych. Na jej szczęście prokurator nie odkrył całej prawdy, lecz mimo to kobieta nie może czuć się bezpiecznie. Ma dług u pewnego bardzo wpływowego człowieka, który musi spłacić.
Obie kobiety wpadają w przestępczą sieć. Sonja wie, że musi podjąć kolejną próbę wyrwania się z narkotykowego biznesu. Postanawia odzyskać syna i zniszczyć ludzi, którzy zmienili jej życie w piekło.
(źródło: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/siec-reykjavik-noir-tom-2/#)


Skazane. Historie prawdziwe - Katarzyna Borowska 
i Anna Matusiak-Rześniowiecka

Premiera: 13 marca
Wydawnictwo: Wielka Litera

Katarzyna Borowska i Anna Matusiak-Rześniowiecka pojawiły się w warszawskim więzieniu, żeby wysłuchać historii osadzonych tam kobiet.  Dwanaście dziewczyn z Grochowa, więźniarek, zgodziło się opowiedzieć im swoje historie, bo jak same mówią: „może ich niełatwe życie posłuży komuś za przestrogę, może ustrzeże przed błędem, które one popełniły”. Są w różnym wieku, na koncie mają różne paragrafy, przed sobą różne wyroki. Dzieli je bardzo wiele, łączy cela, więzienny korytarz, złamany życiorys, marzenie, żeby zacząć od nowa, jeszcze w życiu trochę pożyć – normalnie.
Marta pobiła na śmierć osiemdziesięcioletnią staruszkę, ale w celi wyplata z czułością bransoletki dla córki. Wandzia urodziła ośmioro dzieci. Jednego synka wciąż usiłuje znaleźć – ponieważ zaginął, uznano, że go zamordowała. Larysa napadła i pobiła, bo była na głodzie. Dagmara „za szybko władowała się w dorosłość”. Danusia to mała dziewczynka w ciele dojrzałej kobiety, bo nigdy nie zaznała czułości ani miłości. Halina znalazła się w więzieniu, bo ktoś wykorzystał jej dobre serce.
Odrzucamy je, bo uważamy się za „lepszą” część społeczeństwa, a zapominamy, że jedna chwila nieuwagi albo zwyczajnego pecha wystarczy, żeby podzielić ich los.
Zbiór rozmów z osadzonymi pokazuje, że człowiek z gruntu nie jest ani dobry, ani zły – to wpływ środowiska, otoczenia, splot wypadków i skomplikowany los popychają go w kierunku złych decyzji. Jest to również wielka lekcja pokory i ludzka próba zdefiniowania sprawiedliwości.
(źródło: http://www.wielkalitera.pl/zapowiedzi/id,232/skazane-historie-prawdziwe.html)



Nasz ostatni dzień - Adam Silvera


Premiera: 13 marca
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Piątego września, krótko po północy, Mateo Torrez i Rufus Emeterio otrzymują wiadomość telefoniczną: dzisiaj bezpowrotnie odejdą z tego świata. Mogą jednak odpowiednio przygotować się na nadchodzącą śmierć. Są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi, lecz z różnych powodów każdy szuka nowej bratniej duszy na czas swojego Dnia Ostatecznego. Dzięki aplikacji Ostatni Przyjaciel Rufus i Mateo spotykają się, by przeżyć swoją pożegnalną wielką przygodę – niezapomniany dzień, który na zawsze zmieni życie ich obu.
W swojej ponurej i jednocześnie napełniającej nadzieją powieści Adam Silvera przypomina nam, że nie istnieje życie bez śmierci i miłość bez straty.
(źródło: http://czwartastrona.pl/nasz-ostatni-dzien/)

 
Śmierć w blasku fleszy - Alek Rogoziński

Premiera: 13 marca
Wydawnictwo: Edipresse

Dwójka przyjaciół, Mariusz i Dominika, prowadzą agencję zajmującą się organizacją imprez. Kiedy otrzymują zlecenie przygotowania pokazu mody najpopularniejszych polskich projektantów, starają się zrobić wszystko, aby stał on się najważniejszym wydarzeniem towarzyskim sezonu.
Cel zostaje osiągnięty! Niestety nie tak, jak to sobie wymarzyli…
Pokaz kończy się morderstwem znanej modelki, a podejrzenia padają na jedną z pracownic ich agencji. Mario i Miśka postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczynają własne śledztwo. Nieoczekiwanie z pomocą przychodzi im mama Dominiki, zakochana w kryminałach Agathy Christie. Czy z takim wsparciem przyjaciołom uda się rozwiązać zagadkę i uratować reputację firmy?
(źródło: https://www.empik.com/smierc-w-blasku-fleszy-rogozinski-alek,p1221154381,ksiazka-p)



Pestki - Anna Ciarowska


Premiera: 13 marca
Wydawnictwo: Otwarte

Intymne zapiski o uwikłaniu w powinności i konieczności, o tym, co trzeba i co należy. Opowiadania układają się w historię o dziewczynie, która wtłoczona w świat utkany ze słów matki, babci, koleżanek, nauczycielek, chłopaków, kochanków, partnerów, pełen konwenansów i zasad zaczyna kawałek po kawałku tracić swoje życie. To ślady jej próby odnalezienia się w rzeczywistości, której sztywne ramy nie znoszą sprzeciwu, inności i wrażliwości.
Codzienność składa się z gestów i słów. Czasem zostawiają one w nas mikrourazy, drobne skaleczenia, które nie chcą się goić i układają się w kolejne warstwy smutku. Czy poczucie osamotnienia jest ceną za nadwrażliwość na świat?
(źródło: https://www.otwarte.eu/book/pestki)


Kawa dla zdrowia - Bob Arnot

Premiera: 20 marca
Wydawnictwo: Kobiece

Kawa, kawusia, kaweczka. Kto z nas nie zaczyna dnia od tej mantry? Całą przyjemność z jej picia psuje obawa o to, że to jednak niezdrowe przyzwyczajenie.
Bob Arnot przebadał kawę bardzo dokładnie i orzekł, że nie tylko jej picie może być zdrowe, ale pomaga też schudnąć i może wydłużać życie! Dowiedz się, co zrobić, by wydobyć z czarnych ziaren to, co najlepsze dla twojego zdrowia oraz wypróbuj dietę, która zapobiega negatywnym efektom picia kawy.
Ta książka zmieni twoje poranki w najcudowniejszy zdrowotny rytuał! Dowiesz się z niej, jak:
– dobrać gatunek ziaren do osobistych preferencji i organizmu;
– zaparzać, przechowywać i w pełni wykorzystać potencjał kawy;
– intensyfikować lub łagodzić jej pobudzające działanie;
– komponować smaczne i zdrowe posiłki z dodatkiem czarnego napoju
– schudnąć, odzyskać utraconą energię i poprawić sprawność mózgu pijąc codziennie kawę.
 (źródło: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/kawa-dla-zdrowia/#)


Jeśli będę miał zły dzień, ktoś dziś umrze - Christian Unge

Premiera: 27 marca
Wydawnictwo: Wielka Litera

„Sylwester miał tylko dziewiętnaście lat, kiedy umarł na moich rękach. To mój błąd był przyczyną jego śmierci”.
Młody szwedzki lekarz, Christian Unge, po ukończeniu prestiżowych studiów medycznych, chce wykorzystać zdobytą wiedzę i nabyć doświadczenia tam, gdzie jest najbardziej potrzebny. Wyrusza do Burundi. Mały, biedny, źle wyposażony szpital, brak wykwalifikowanego personelu – to doświadczenie otworzyło mu oczy. Praca lekarza w ekstremalnych warunkach ukształtowało go na zawsze. Szczerze opowiada o błędach, jakie popełnił, zarówno w czasie praktyki w biednej Afryce, jak i w bogatej Szwecji. Błędach, jakie zdarzają się każdemu lekarzowi. Spowodowane zmęczeniem, niewłaściwym szkoleniem, brakiem komunikacji, stresem, trudnymi wyborami etycznymi. Unge pozwala czytelnikowi nałożyć doktorski kitel i poczuć ciężar odpowiedzialności, jaki spoczywa na tych, którzy decydują o ludzkim życiu.
(źródło: http://www.wielkalitera.pl/zapowiedzi/id,234/jezeli-bede-mial-zly-dzien-ktos-dzis-umrze.html) 

środa, 6 lutego 2019

Premiery: luty 2019

W tym roku chcę wyjść z kryminalnej strefy komfortu, więc planuję częściej sięgać po książki z innych gatunków. Oczywiście nie planuję całkowicie porzucić kryminału, więc w książkach, na które wybitnie czekam w lutym czołowe miejsce zajmuje.. moja ulubiona Rachel Abbott. 


Tylko niewinni

Autor: Rachel Abbott
Premiera: 13 lutego
Wydawnictwo: Filia









Opis z okładki:
Kobiety rzadko zabijają z zimną krwią.Kiedy znany filantrop zostaje znaleziony martwy, nikt nie ma wątpliwości, że mordercą jest kobieta. Precyzja, z jaką wszystko zostało zaplanowane wskazuje, że nie było w tym ani pasji, ani przypadku. To była egzekucja.Ofiara była powszechnie szanowana za charytatywną pracę i pomoc przemycanym z Europy Środkowej prostytutkom. Kiedy jedna z nich znika, detektyw Tom Douglas jest przekonany, że obie sprawy się ze sobą łączą. Śledztwo jednak nie przynosi żadnych rezultatów, a presja środowiska jest coraz silniejsza. Dopiero kiedy na jaw wychodzi przerażający sekret, detektyw uświadamia sobie, że to coś więcej niż zwykła sprawa morderstwa. Niezależnie od zakończenia, musi zmierzyć się z trudnym dylematem. Czy ukarać winnego, czy chronić niewinnych. 
(źródło: http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/328)



Witajcie na cholernej Arktyce

Autor: Blair Braverman
Premiera: 20 lutego
Wydawnictwo: Kobiece









Opis z okładki:
Blair Braverman ma nieco ponad 18 lat, mieszka w słonecznej Kalifornii i marzy o życiu na kole podbiegunowym. Kiedy udaje się jej wyjechać na Arktykę, odbywa trudną podróż przez śnieżyce, klaustrofobiczne jamy w śniegu i pulsującą zorzę polarną. Poznaje tajniki prowadzenia psich zaprzęgów, walczy o życie podczas jednego z treningów i próbuje być tak dzielna i wytrzymała jak to tylko możliwe.W próbie oswojenia surowej Północy chodzi bowiem jednak o coś więcej niż pokonanie zimna.W krainie bezkresnej bieli Blair mierzy się ze światem, którego zasady ustalają twardzi mężczyźni, którzy traktują z góry kobiety – tym bardziej te, które są „obce”. Kiedy próbuje funkcjonować w zamkniętych społecznościach małych arktycznych wiosek, bardziej niż innych poznaje siebie samą. Z młodej, niepewnej siebie dziewczyny staje się silną i nieustraszoną kobietą.
(źródło: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/witajcie-na-cholernej-arktyce/#)


Farerskie kadry. Wyspy, gdzie owce mówią dobranoc

Autor: Maciej Brencz
Premiera: 27 lutego
Wydawnictwo: Poznańskie









Opis z okładki:
Czym są Wyspy Owcze? I czemu w ogóle nazywają się Owcze, skoro właściwsze byłoby nazwanie ich Ptasimi?
Wedle jednej z legend, wulkaniczny archipelag osiemnastu skał porzuconych na Atlantyku, potocznie zwany Farojami, powstał z brudu zza paznokci Boga, zebranego w trakcie tworzenia świata. Wedle innej, uformował się z ostatniego zęba, który wyleciał z paszczy pokonanego Stoorworma, potężnego morskiego węża.
To miejsce pełne paradoksów, do dziś pomijane przez niektórych kartografów i serwisy meteorologiczne. Tu kiedyś żyły białe kruki, szczęście przynosiły rybie skrzela, a noga od stołu odegrała ważną rolę w historii farerskiej poczty.
Jeśli koniec świata ma swój własny koniec, to znajduje się on właśnie tutaj.
Autorem książki oraz bloga o tym samym tytule jest Maciej Brencz – poznaniak z dziada pradziada i pasjonat wszystkiego, co farerskie. Gdy odwiedza Wyspy, zawsze wraca z nadbagażem owczej literatury i gigabajtami cyfrowych wspomnień.
(źródło: http://www.wydawnictwopoznanskie.com/PL-H4/zapowiedzi.html)


Skogluft. Mieszkaj zdrowo. Norweski sekret pięknego
i naturalnego mieszkania

Autor: Jorn Viumdal
Premiera: 11 lutego
Wydawnictwo: Znak










Opis z okładki:
Jørn Viumdal na podstawie 20 lat badań i pracy, m.in. dla Google’a i Timberlanda, prezentuje SKOGLUFT, czyli unikalny sposób na zaprojektowanie zdrowego pomieszczenia, aby przywrócić naturalne środowisko życia do twojego domu i miejsca pracy.
Udowadnia, że nie musisz zmieniać stylu życia ani niczego poświęcać. Wystarczą odpowiednie rośliny i właściwe światło, a radykalnie poprawisz stan swojego organizmu. 
Autor uświadamia, że ta niedroga metoda jest dostępna dla wszystkich i może zmienić nasze codzienne życie.
Dzięki tej książce uzyskasz: lepszą koncentrację, więcej energii i witalności, spokojny sen, większą wydajność w pracy.
Ponadto wzmocnisz swój układ odpornościowy, będziesz odczuwać mniejsze zmęczenie i stres, a także oczyścisz drogi oddechowe i nareszcie będziesz się cieszyć czystym powietrzem.
(źródło: https://www.wydawnictwoznak.pl/ksiazka/Skogluft-Mieszkaj-zdrowo-Norweski-sekret-pieknego-i-naturalnego-mieszkania/8497)



17 podniebnych koszmarów

Autorzy: zbiorowe
Premiera: 12 lutego
Wydawnictwo: Prószyński 










Opis z okładki:
Witajcie w "17 podniebnych koszmarach", antologii opowiadającej o nieszczęściach, które mogą was spotkać, kiedy jesteście jedenaście kilometrów nad ziemią i pędzicie z prędkością ponad ośmiuset kilometrów na godzinę, zamknięci w metalowej rurze (jak - brrr! - w trumnie) z około setką obcych ludzi. To książka o wszelkich zdarzeniach mogących zmienić waszą podróż po przyjaznym niebie w horror, w tym także takich, których dotąd nawet sobie nie wyobrażaliście ale o których teraz już nie będziecie mogli przestać myśleć, gdy następnym razem wsiądziecie do samolotu i oddacie swój los w ręce obcego człowieka.
Antologia zawiera nowe utwory Joe Hilla i Stephena Kinga, a także czternaście klasycznych opowiadań oraz jeden wiersz. Teksty takich autorów jak Richard Matheson, Ray Bradbury, Roald Dahl, Dan Simmons sprawiają, że zbiór "17 podniebnych koszmarów" jest, jak ujmuje to King, "idealną lekturą do samolotu, zwłaszcza podchodzącego do lądowania podczas burzy nawet jeśli siedzicie bezpiecznie na ziemi, lepiej mocno zapnijcie pasy".
(źródło: https://www.empik.com/17-podniebnych-koszmarow-king-stephen-bev-vincent,p1221935041,ksiazka-p)



Cymanowski młyn

Autorzy: Magdalena Witkiewicz i Stefan Darda
Premiera: 13 lutego
Wydawnictwo: Filia









Opis z okładki:
Małżeństwo Moniki i Macieja przechodzi głęboki kryzys.
Oboje łudzą się, że tajemniczy prezent: urlop w leśnym pensjonacie, z dala od ludzi i cywilizacji, może jeszcze wszystko uratować. Początkowo ulegają romantycznym chwilom, jednak nagły wyjazd Macieja budzi demony przeszłości. Łukasz, przystojny syn właściciela, do złudzenia przypomina Monice jej byłego narzeczonego. Czy to tylko przypadkowe podobieństwo?
Wyjazd, który miał ratować związek, okazuje się początkiem trudnych do wyjaśnienia i niepokojących zdarzeń. Nic nie jest oczywiste, bohaterowie głęboko skrywają tajemnice, a na światło dzienne wypływają przerażające wspomnienia o krwawych zbrodniach sprzed lat.
Kim tak naprawdę jest Łukasz? Czy małżeństwo Moniki i Maćka przetrwa próbę sił? I jaką rolę pełni dziewczynka ze starej wyblakłej fotografii?
(źródło: http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/334)


Serce

Autor: Bartosz Szczygielski
Premiera: 13 lutego
Wydawnictwo: W.A.B.









Opis z okładki:
Były komisarz policji, Gabriel Byś, pracuje na czarno. Ledwo wiąże koniec z końcem i próbuje żyć normalnie, nie rzucając się nikomu w oczy. Jednak przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć i dopada go w chwili, gdy sądzi, że jest już bezpieczny. Pewnego dnia znajduje ludzkie szczątki w centrum handlowym, a jego kruchy świat rozpada się na kawałki. Zwłoki giną w niewyjaśnionych okolicznościach jeszcze przed identyfikacją ciała. Gabriel staje przed dylematem – ukrywać się dalej czy podjąć niebezpieczną walkę z ludźmi, którzy pozbawili go wszystkiego. Jaką rolę w tej ryzykownej grze odegra była prostytutka, Kaśka, kobieta, która straciła wszystko, a jedyne, co trzyma ją przy życiu, to żądza zemsty?
(źródło: https://www.empik.com/serce-szczygielski-bartosz,p1221865885,ksiazka-p)


Ocean odrzuconych 
tom I: Córka jubilera 
tom II: Klątwa wiecznego tułacza


Autor: Magdalena Knedler
Premiera: 20 lutego
Wydawnictwo: Novae Res

Tom I
Opis z okładki;
Siedemnastoletnia Charlotte, córka żydowskiego jubilera, obywatelka świata i mieszkanka Wiednia, kocha muzykę, biżuterię i Austrię. Pełna nadziei i młodzieńczych planów na przyszłość, marzy o szczęśliwym, dostatnim życiu, w którym spełni się jako projektantka wyrafinowanych ozdób. Wkraczając w dorosłość, coraz częściej dostrzega jednak dwoistość otaczającej ją rzeczywistości: przepych sąsiaduje z nędzą, na zewnątrz urządzonych z rozmachem mieszczańskich salonów koczują bezdomni, a radosne towarzyskie spotkania  podszyte są niepokojem o to, co może się wydarzyć w kraju. Wkrótce z frontu powracają pierwsi ranni, a z domu znika ojciec Charlotte...
(źródło: https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=ocean_odrzuconych_tom_i_corka_jubilera,druk )

Tom II  
Opis z okładki:
Kończy się pierwsza wojna światowa, wraz z nią dobiega końca epoka monarchii Habsburgów, ale mieszkańcy Wiednia pozostają pełni nadziei na lepsze jutro. Miasto powoli podnosi się z nędzy, a Charlotte i jej ciotka Wilhelmina energicznie przystępują do odbudowy dawnego barwnego życia. Jednak kiedy wydaje się, że świat już powstał z gruzów, nad Europą zaczyna krążyć widmo rozprzestrzeniającego się nazizmu...
(źródło: https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=ocean_odrzuconych_tom_ii_klatwa_wiecznego,druk )



Muza koszmarów

Autor: Laini Taylor
Premiera: 27 lutego
Wydawnictwo: Sine Qua Non









Opis z okładki:
Lazlo i Sarai nie są już dłużej tym, czym byli. Sarai, Muza Koszmarów, dopiero odkrywa pełnię swoich możliwości, tymczasem Lazlo musi dokonać wyboru niemożliwego: ocalić życie ukochanej czy wszystkich mieszkańców Szlochu? Otwarcie zapomnianych drzwi do nowych światów zamiast odpowiedzi przynosi wiele pytań – czy bohaterowie zawsze muszą zabijać potwory, czy mogą je… ocalić?
(źródło: https://www.wsqn.pl/zapowiedzi/)


Tyle ode mnie. Na jakie tytuły czekacie w lutym? :)