piątek, 28 kwietnia 2017

#29 Grzech - Nina Majewska-Brown


Tytuł: Grzech
Autor: Nina Majewska-Brown
Gatunek: kryminał/thriller/obyczajowa
Wydawnictwo: Rebis








„Grzech” nie jest pierwszą powieścią Niny Majewskiej–Brown, za to jest jej debiutem kryminalnym. Czy autorka powieści obyczajowych sprostała wyzwaniu napisania książki z innego, cięższego gatunku? Zapraszam do poznania odpowiedzi na to pytanie w dalszej części wpisu.

Aleksandra jest rozwódką samotnie wychowującą nastoletnią córkę – Monikę. Kobiety nie mają ze sobą łatwo – matkę denerwuje zbytnia swawola córki, a córkę ograniczenia nadawane przez matkę. W życiu nastolatki jednak wydarza się coś, co sprzyja integracji z rodzicielką i pozwala na wspólny wyjazd do spokojnej, małej wsi o nazwie Koniuszki. Aleksandra oczekuje, że odpocznie w tym czasie od zgiełku miasta oraz problemów związanych zarówno z wybrykami córki jak i byłym mężem. Niestety ich wypoczynek wypada wtedy, gdy w Koniuszkach zaczynają dziać się rzeczy, przez które nikt nie może czuć się tam bezpiecznie.

Akcja „Grzechu” osadzona jest w małej wsi, gdzie wszyscy się znają, więc każdy jest specjalistą od życia sąsiada. Czytając tę książkę odczuwa się ten specyficzny klimat wspólnoty, pomimo którego większość z przedstawionych mieszkańców ma swoją mroczną tajemnicę znaną tylko danej osobie. To właśnie owe sekrety są przyczyną nieszczęść spływających na ludzi, na każdego w nieco inny, ale przewrotny dla jego życia sposób.

W „Grzechu” każdy z bohaterów jest dobrze wykreowany, nawet jeżeli chodzi o przykładowe panie sąsiadki, które co jakiś czas pojawiają się w fabule dla samego ubarwienia jej, a nie wniesienia czegoś istotnego. Choć książka nie stroni od łaciny podwórkowej, co przyznaję – momentami przeszkadza, to towarzyszy ona jedynie niektórym postaciom. Po pewnym czasie czytelnik zaczyna traktować przekleństwa jako cechę charakterystyczną dla niektórych bohaterów. Mnie początkowo owe słownictwo przeszkadzało, ale koniec końców jedna z osób, która płynnie posługiwała się bluzgami wzbudziła moją sympatię. Wniosek jest taki, iż w ten sposób nieprzystosowanych bohaterów też da się polubić!

Pokuszę się o stwierdzenie, że „Grzech” początkowo nie wyróżnia się niczym szczególnym, jednak im dalej w fabułę, tym bardziej czytelnik wciągany jest w małomiasteczkowy świat grozy, aby finalnie zostać znokautowanym zakończeniem. Muszę się przyznać, iż przed rozpoczęciem lektury „Grzechu" zdecydowałam się popełnić pewien niepochlebny w sferze czytelników występek – przeczytałam zakończenie książki. Chociaż miałam je w pamięci przez cały czas, to nie przeszkodziło to autorce w trzymaniu mnie w niepewności, a nawet w odczuwaniu dreszczy niepokoju. Oczywiście nie zachęcam do zaglądania na ostatnią stronę przed dotarciem do niej, ale chcę zaznaczyć, iż nawet to nie przeszkodziło Ninie Majewskiej–Brown w budowaniu napięcia.

„Grzech” to książka zdecydowanie godna polecenia. Autorka doskonale wymieszała w niej elementy powieści obyczajowej ze szczyptą kryminału, przez który niejednokrotnie można poczuć ciarki na plecach. Tę pozycję trzeba przeczytać!



Za możliwość przeczytania tej pozycji dziękuję portalowi lubimyczytac.pl 
 

czwartek, 6 kwietnia 2017

Wiosenny TBR blogerów!

Hej!
Wiosna jest już z nami na dobre, w związku z czym warto coś na ten kwitnący czas zaplanować! Jak na książkoholików przystało, każdy powód jest dobry do tworzenia postanowień związanych z czytaniem.
Razem z kilkoma blogerkami książkowymi chcemy podzielić się z Wami lekturami, po które same chcemy sięgnąć w najbliższym czasie.
Dziewczynom serdecznie dziękuję za współtworzenie TBRu, a Was zapraszam do zapoznania się z pozycjami, które proponujemy przeczytać tej wiosny! :)


Propozycja Klaudii (Zaksiążkowana): 
Ściana burz - Ken Liu


Wydaje się niemożliwością wybrać tylko jedną książkę, którą planuję przeczytać tej wiosny, ale jest taka jedna, której premiery wyczekuję z utęsknieniem, a mowa tu o "Ścianie burz", kontynuacji "Królów Dary" Kena Liu. Pierwszy tom serii to z pewnością jedna z najlepszych fantasy, jakie kiedykolwiek przeczytałam, dlatego jestem ogromnie ciekawa, jak wypadnie tom drugi. Powieść oparta na kulturze orientalnej, zachwyciła mnie swoim klimatem oraz dokładnością w zarysowaniu świata przedstawionego. Porywa i fascynuje czytelnika, a jednocześnie angażuje go w rozgrywające się wydarzenia. Polityka, kwestie moralne oraz dylematy związane z człowieczeństwem - tego w tej książce nie brakuje. Dzięki barwnym bohaterom, Ken Liu pokazał również, jak władza jest w stanie zmienić człowieka. Jeśli ujęło Was tolkienowskie Śródziemie, z pewnością pokochacie Wyspy Dary. Ja już nie mogę doczekać się, aż znów zagłębię się w sprawy cesarstwa i będę przeżywać wydarzenia wraz z bohaterami, dlatego odliczam dni do premiery ;)



Propozycja Kasi (Życie blondynki): 
Kolejność - Hubert Hender


Cześć! Z tej strony Kasia, możecie mnie znać z instagrama jako @kasiareads. Prowadzę od niedawna bloga (życieblondynki) i co pewnie was nie zdziwi – uwielbiam czytać książki! :D
Kasia zaprosiła mnie do współtworzenia tego posta, w którym mamy przedstawić tą książkę, którą przeczytamy tej wiosny. Bardzo serdecznie jej dziękuję, że mam możliwość dodania czegoś od siebie do tak cudownego projektu! Nie przedłużając, przedstawiam Wam pozycję, która jest już na mojej półce od dłuższego czasu.

Opis:
Jeden z górników pracujących w kopalni w Kowarach zostaje bestialsko zamordowany w zupełnych ciemnościach. Mężczyzna nie potrafi zidentyfikować swojego oprawcy, nie jest w stanie uciec, a jego ostatnim uczuciem jest obezwładniający strach. Wkrótce pojawiają się następne ciała, wszystkie ponumerowane w osobliwy sposób.
Do śledztwa zostają przydzieleni komisarz Iwanowicz z jeleniogórskiej komendy i jego młodszy kolega, podkomisarz Gawłowski. Próbują ustalić, kto brutalnie zabija kolejnych mężczyzn, i desperacko starają się przerwać ponury cykl.
Iwanowicz, dręczony wspomnieniami, od których nie jest w stanie uciec, prowadzi śledztwo po omacku. We wszechobecnym mroku pobłyskują jedynie niewyraźne światła okolicznych miast.

Dlaczego chcę przeczytać?
Uwielbiam kryminały i po opisie wnioskuję, że nie będę mogła oprzeć się tej historii. Dostałam tę książkę od mojej przyjaciółki na urodziny, od tego czasu minęło już kilka miesięcy, więc chyba przyszedł czas, żeby się z nią za poznać. 



Propozycja Klaudii (Porozmawiajmy o książkach): 
Koneser - Joanna Opiat-Bojarska


Książka, którą planuję przeczytać tej wiosny jest 'Koneser' Joanny Opiat-Bojarskiej. W styczniu tego roku zapoznałam się już z pierwszym tomem serii o Burzy i Młodym, który bardzo mi się podobał! Jeśli wezmę pod uwagę fakt, że akcja 'Konesera' dzieje się w moich okolicach, to chyba nie może być lepszego początku tegorocznej wiosny, niż wybrać się w niebezpieczną podróż po terenach dobrze mi znanych. Spodziewam się, że tom drugi utrzyma świetny poziom pierwszej części! W końcu Opiat-Bojarska to mistrzyni kryminalnych historii, dlatego pozostaje mi tylko zaczytać się pysznie w 'Koneserze' i powitać wiosnę z tą mroczną historią!


(Pssst! Klaudia już zrealizowała swój wiosenny plan, więc jej recenzję "Konesera" możecie przeczytać klikając TUTAJ)



Moja propozycja: 
Zdobyć to, co tak ulotne - Beatrice Colin


Od mniej więcej roku jestem zaczytana w kryminałach. Jest to gatunek, po który zdecydowanie sięgam najczęściej. Uważam jednak, że na wiosnę, czyli czas będący nowym początkiem w przyrodzie, warto sięgnąć po coś innego i być może pozwolić zakwitnąć miłości do innego gatunku bądź po prostu do konkretnego czasu opisywanego w literaturze. Przez "Zdobyć to, co tak ulotne" spróbuję zakochać się Paryżu z XIX wieku, czyli zarówno i miejscu, i czasie, które na co dzień w żaden sposób nie są mi bliskie. No i jeszcze przez fakt, iż jest to powieść obyczajowa z wątkiem miłosnym, ale też poruszająca problem różnic społecznych oraz miejsca kobiet w ówczesnym świecie.. Same zmiany! :)



Dziewczynom jeszcze raz dziękuję za współpracę, a Was pytam: jakie są Wasze czytelnicze plany na wiosnę? :)