wtorek, 11 października 2016

#17 Autostopem przez Galaktykę - Douglas Adams


Tytuł: Autostopem przez Galaktykę
Autor: Douglas Adams
Cykl: Autostopem przez Galaktykę
Gatunek: Fantastyka, science fiction
Wydawnictwo: Zysk i S-ka







Pewnego czwartku Adam zastaje przed swoim domem ludzi chcących zburzyć jego dom, ponieważ w miejscu, w którym stoi owa posiadłość, ma powstać obwodnica. Na ratunek (ale czy na pewno?) przyjacielowi pojawia się Ford. Rozżalony człowiek pozwala zabrać mu się na piwo. Okazuje się jednak, że kompan nie przynosi Adamowi dobrych wieści. Człowiek dowiaduje się bowiem, że nie tylko jego posiadłość zostanie zniszczona z powodu planowanej budowy obwodnicy, ale ma także zostać zburzona Ziemia (i to dosłownie za kilka minut!), aby na jej miejscu mogła powstać międzygalaktyczna autostrada. Jednak to nie wszystko, bo chociaż planeta zniknie z Galaktyki, to Adam dopiero rozpocznie przygodę życia!

Ciężko było mi wyrobić sobie jednoznaczną opinię o tej książce, zarówno w trakcie lektury, jak i po zakończeniu jej. Drażniła mnie „płaskość” bohaterów - nie wiemy o nich za dużo, w zdecydowanej większości przypadków jesteśmy z nimi tylko „tu i teraz” i to jedynie w roli obserwatorów. Nie znamy ich myśli, emocji, ale może to i dobrze, bo czy zdołalibyśmy zrozumieć istotę z innej planety? Pewnie nie. Na szczęście bohaterowie poczucie humoru mają typowo „ziemskie”, ponieważ niejednokrotnie szeroko uśmiechnęłam się czytając ich dialogi. Ponadto w czasie lektury „Autostopem przez Galaktykę” całkowicie pozwalałam zaskoczyć się autorowi. Jest to książka, przy której na nic zdaje się logiczne myślenie, ale jednocześnie fabuła pozostaje sensowną abstrakcją, dającą się wytłumaczyć jedynie w międzygalaktyczny sposób. Na szczęście czytelnik poznaje tę metodę, a wszystko za sprawą przewodnika o tym samym tytule, którego fragmenty zostały zawarte w książce. Autor pozostawił w nim wskazówki umożliwiające zrozumienie tego, co właśnie się wydarzyło bądź wydarzy w fabule tuż za chwilę.

Mam wrażenie, że im głębiej brnęłam w lekturę, tym samym zostawiając za sobą coraz dalej wątek zniszczenia Ziemi, tym bardziej nie byłam w stanie przewidzieć, co czai się na czytelnika w kolejnym rozdziale, a nawet na następnej stronie. Zważywszy na to, że „Autostopem przez Galaktykę” jest dopiero pierwszą z sześciu części serii o Adamie, Fordzie i innych istotach pozaziemskich, boję się, co mogę zastać w następnych tomach. Mimo to, chętnie po nie sięgnę, aby pozwolić zabrać się na przygodę, na której żaden z etapów nie będę przygotowana.

Książka ta, a raczej konkretne wydanie bo to wznowione przez wydawnictwo Zysk i S-ka, ma konkretny plus. Są nim cudne ilustracje Janusza Kapusty! Nie dość, że są one proste (co w przeciwieństwie do prostoty bohaterów jest pozytywem), to w bezbłędny sposób nawiązują do następujących po nich rozdziałów, nawet cząstką abstrakcji!

Warto wspomnieć, że „Autostopem przez Galaktykę” Douglasa Adamsa znajduje się na liście stu tytułów BBC, czyli jest pozycją, którą warto poznać, jednak zdecydowanie nie spodoba się ona każdemu. Na pewno trzeba podejść do niej z dystansem i na nic się nie nastawiać, a po prostu dać ponieść się lekturze. Jestem pewna, że przypadnie ona do gustu fanom twórczości Terry'ego Pratchetta, a zwłaszcza tym, którzy chętnie wybiorą się w podróż w towarzystwie innych form życia. Mimo wszystko uważam, że warto sprawdzić, jak Ty będziesz się czuł w takim niestandardowym towarzystwie.


Za możliwość przeczytania tej pozycji dziękuję portalowi lubimyczytac.pl 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz