czwartek, 4 stycznia 2018

#43 Zrób sobie niedzielę. Notes Agnieszki Osieckiej

Muszę przyznać, że gdy zgłaszałam się do zrecenzowania „Zrób sobie niedzielę. Notes Agnieszki Osieckiej" nie spodziewałam się, że Wydawnictwo Agora pozytywnie rozpatrzy moją prośbę. No bo co można napisać o notesie? Otóż o tym konkretnym można dużo.

Zrób sobie niedzielę. Notes Agnieszki Osieckiej

Zacznę od samej idei powstania kalendarza, o której wspomniała Magdalena Nosal z Fundacji Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej. Podczas prac nad archiwum poetki zostały znalezione należące do poetki liczne notesy, kalendarze i agendy, które członkowie Fundacji chcieli przekazać innym jako inspirację do wyrażania siebie bez sztywnej formy. Chociaż wydany twór zawiera w nazwie słowo „notes”, wskazane są możliwości korzystania z niego w dowolny sposób, między innymi jako kalendarz, brulion twórczy czy album fotograficzny, z czym zdecydowanie się zgadzam.

Skupiając się na formie notesu „Zrób sobie niedzielę” należy wspomnieć, że jest to kalendarz, ale uwaga – niekoniecznie na nadchodzący rok 2018. Właściciel notesu sam może zdecydować kiedy (jeżeli w ogóle) zacznie z niego korzystać, ponieważ daty nie są przypisane do konkretnych dni tygodnia. Nawet kartka poświęcona świętom ruchomym jest pozostawiona do samodzielnego uzupełnienia.

Odwołując się do poddania w wątpliwość pisania czegokolwiek w tym notatniku mam na myśli to, że przy wieku datach znajdują się zapiski Agnieszki Osieckiej, czy to plany, czy krótkie fragmenty tekstów. Na chwilę obecną (gdy notes jest nową pozycją na mojej półce) szkoda jest mi dodawać coś od siebie. Podejrzewam, że w nadchodzącym roku będę po prostu zerkać, co robiła lubiana przeze mnie poetka, a skoro będę mogła z niego korzystać nawet za rok, to zdecyduję się dopisywać swoje wtedy, gdy już napatrzę się na ten egzemplarz.

Zrób sobie niedzielę. Notes Agnieszki Osieckiej

Przed każdym miesiącem dwie strony są zagospodarowane przez osoby, którym bliska jest poetka, między innymi przyjaciółki Agnieszki Osieckiej – Magda Umer czy Krystyna Janda. Do projektu współtworzenia notesu zostali zaproszeni także artyści związani jedynie z jej twórczością, na przykład Natalia Przybysz czy Czesław Mozil. Każda z osób wybrała jeden tekst poetki oraz napisała krótki komentarz na jego temat z odpowiedzią na pytanie, dlaczego jest dla niej szczególny.

Na stronach notesu pojawiają się liczne fotografie ważnych dla Agnieszki Osieckiej przedmiotów, na przykład identyfikator szpitalny z narodzin Agaty Passent. Niestety odczuwam przy tym pewien niedosyt, ponieważ o ile kilka rzeczy z wiadomych przyczyn są oceniane jako wartościowe dla poetki, to przy większości zabrakło mi uzasadnienia, dlaczego były przez nią cenione. Przy niektórych datach znajdują się też zdjęcia przedmiotów, które znajdowały się w notatnikach Osieckiej – skrawek kartki zapisany wierszem czy zachowane ulotki.

Zrób sobie niedzielę. Notes Agnieszki Osieckiej


Na początku recenzji padła propozycja, że notes może być wykorzystywany jako album. Zgadzam się z tym zważywszy na to, jak dobrze kalendarz został wykonany. Papier jest na tyle gruby, że zdecydowanie bez szwanku zniesie przyklejane do niego fotografie bądź podobne materiały, a cztery kolorowe wstążki ułatwią sprawne odnalezienie pożądanych stron.

„Zrób sobie niedzielę" zdecydowanie jest gratką dla fanów twórczości Agnieszki Osieckiej oraz jej osoby. To pozycja dla osób ciekawych poznania poetki z nieco innej strony, ale nie poprzez formę pamiętników czy innych spisanych wspomnień otaczających ją niegdyś osób. Zdecydowanie warto mieć na półce, a nawet zawsze przy sobie, planując dni nowego roku!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi

3 komentarze:

  1. Podoba mi się ten kalendarz, może sobie taki sprawię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda obłędnie *o* I ta wklejka z okularami <3
    Cudności, chętnie kupię :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń