środa, 21 października 2020

Normalni ludzie - Sally Rooney

 

Sally Rooney „Normalni ludzie”, Wydawnictwo W.A.B.

 

 „Normalni ludzie” autorstwa Sally Rooney to książka, o której przez jakiś czas było w tym roku dość głośno. Pamiętasz jeszcze ten tytuł?

Connell i Marianne chodzą do tej samej szkoły, ale należą do różnych warstw społecznych. Nawet ich rodziny są dzięki tym różnicom powiązane. Matka Connella pracuje jako pomoc domowa w domu rodzinnym dziewczyny. Dzięki temu, że chłopak przychodzi po mamę do domu bogatszej koleżanki, zaczyna się jego relacja z Marianne. Nastolatki czują jednak, że ich znajomość może być źle przyjęta przez szkolnych znajomych. Postanawiają spotykać się w tajemnicy, co jest przyczyną wielu trudnych momentów. Te za to dadzą o sobie znać w ich dalszym życiu.

Książka autorstwa Sally Rooney jest książką o relacji dwojga nastolatków. Relacji trudnej, bo obserwowanej przez rówieśników - nastoletnich opiniotwórców, od których zdania może zależeć postrzeganie innych osób w kręgach towarzyskich. Pod tym kątem jest to książka trudna, ale przeszkadzało mi, że wiele scen zostało z niej „wyciętych”.

„Normalnych ludzi” na przemian czytałam i słuchałam. W obu formach zmagałam się z tym samym problemem. Przeszkadzało mi przeskakiwanie w przód w fabule. Dosłownie, przeskakiwanie i to bez udziału czytelnika. Każdy z rozdziałów zaczyna się jakiś czas po poprzednim („2 tygodnie później”, „miesiąc później” itd.) Co rozdział poznajemy konsekwencje wydarzeń, które miały w tym czasie miejsce, ale niekoniecznie znamy ich przyczyny czy ciąg zdarzeń do nich prowadzący. Rzadko zdarza się, żebyśmy dostali informacje, jak doszło do któregoś z istotnych dla fabuły wydarzeń.

„Normalni ludzie” nie jest książką odkrywczą. Mam wrażenie, że dla obecnych młodych dorosłych będzie może nie codziennością, ale czymś, czego doświadczają oni bądź osoby z ich otoczenia… czyli raczej właśnie o normalnych ludziach. To książka o rozterkach, wyborach, zmianach w życiu i ich różnych konsekwencjach. Historia o tym, że życie układa się na różne sposoby, niekoniecznie spowodowanych podjętymi przez siebie wyborami.

1 komentarz: