sobota, 26 maja 2018

#47 - Biuro M - Magdalena Witkiewicz i Alek Rogoziński



Tytuł: Biuro M
Autorzy: Magdalena Witkiewicz i Alek Rogoziński
Gatunek: powieść obyczajowa, komedia romantyczna
Wydawnictwo: Filia











Baśka z zawodu jest informatykiem, prywatnie kobieta z bagażem kilku nieszczęśliwych związków. Chcąc rozpocząć nowe życie w okolicznościach nieprzypominających jej o byłych partnerach, przeprowadza się do Miasteczka, razem ze swoją nową miłością życia – kotem Puszysławem.
Jacek również nie miał zbyt dużego szczęścia w życiu – zarówno w miłości, jak i w pracy. W obu przypadkach nie udało mu się stworzyć czegoś długotrwałego. Podobnie jak Barbara, przyjeżdża do Miasteczka, gdzie ponoć szczęście jest bardziej osiągalne niż w innych zakątkach świata.
Los prowadzi bohaterów do biura matrymonialnego, które łączy ich na dłużej - oboje zostają w nim zatrudnieni. Choć początkowo traktują tę pracę jako niewymagającą większego wkładu z ich strony, to dosyć szybko okazuje się, że łączenie ludzi w pary nie jest ani proste, ani nudne, a dodatkowo, dla nich także może być korzystne..

„Biuro M” to kolejna książka napisana przez Magdalenę Witkiewicz i Alka Rogozińskiego. Autorzy mają skłonności do urozmaicania swoim bohaterom żywota, co oczywiście, również ma miejsce w tej pozycji. Jest to powieść, w której niby przewodzi wątek romantyczny, jednak przez przybranie go humorystycznymi sytuacjami, nie jest on aż tak wiodący. Tutaj każdą potencjalną parę spotyka zdarzenie, którego sami nie chcielibyśmy przeżyć na randce, ale zaśmiewalibyśmy się z niej, gdyby opowiadał nam o nim kolega. Baśkę i Jacka można właśnie tak potraktować – jak znajomych, którym praca codziennie dostarcza anegdoty do opowiadania w czasie spotkań towarzyskich.

Mrugnięciem oka w stronę czytelników, którzy są z tym duetem od ich poprzedniej książki – „Pudełka z marzeniami”, a także dla grupy osób zaznajomionych z „Pracownią dobrych myśli” Magdaleny Witkiewicz, jest umiejscowienie akcji w znanej z wymienionych powieści miejscowości – Miasteczku. Osoby zapoznane z mieszkańcami tego miejsca wiedzą, jak barwnymi są postaciami. Barbara i Jacek, chociaż są w nim nowi, dorównują im barwnymi osobowościami oraz niecodzienną zaradnością w niespodziewanych sytuacjach. Należy wspomnieć, że jedna z postaci z poprzednich książek, także w „Biurze M” ma swoje pięć minut..

Dla kogo jest „Biuro M”? Dla czytelników chcących przełamać czytelniczą rutynę ciepłą i nieschematyczną powieścią obyczajową, a przy okazji dysponują kilkoma wolnymi godzinami, aby przeczytać ją za jednym razem. Bo po co zwlekać z poprawieniem sobie humoru?


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi