Tytuł: Biuro M
Autorzy: Magdalena Witkiewicz i Alek Rogoziński
Gatunek: powieść obyczajowa, komedia romantyczna
Wydawnictwo: Filia
Baśka z zawodu jest informatykiem,
prywatnie kobieta z bagażem kilku nieszczęśliwych związków. Chcąc rozpocząć
nowe życie w okolicznościach nieprzypominających jej o byłych partnerach,
przeprowadza się do Miasteczka, razem ze swoją nową miłością życia – kotem
Puszysławem.
Jacek również nie miał zbyt dużego szczęścia w życiu – zarówno w miłości, jak i w pracy. W obu przypadkach nie udało mu się stworzyć czegoś długotrwałego. Podobnie jak Barbara, przyjeżdża do Miasteczka, gdzie ponoć szczęście jest bardziej osiągalne niż w innych zakątkach świata.
Los prowadzi bohaterów do biura matrymonialnego, które łączy ich na dłużej - oboje zostają w nim zatrudnieni. Choć początkowo traktują tę pracę jako niewymagającą większego wkładu z ich strony, to dosyć szybko okazuje się, że łączenie ludzi w pary nie jest ani proste, ani nudne, a dodatkowo, dla nich także może być korzystne..
Jacek również nie miał zbyt dużego szczęścia w życiu – zarówno w miłości, jak i w pracy. W obu przypadkach nie udało mu się stworzyć czegoś długotrwałego. Podobnie jak Barbara, przyjeżdża do Miasteczka, gdzie ponoć szczęście jest bardziej osiągalne niż w innych zakątkach świata.
Los prowadzi bohaterów do biura matrymonialnego, które łączy ich na dłużej - oboje zostają w nim zatrudnieni. Choć początkowo traktują tę pracę jako niewymagającą większego wkładu z ich strony, to dosyć szybko okazuje się, że łączenie ludzi w pary nie jest ani proste, ani nudne, a dodatkowo, dla nich także może być korzystne..
„Biuro M” to kolejna książka
napisana przez Magdalenę Witkiewicz i Alka Rogozińskiego. Autorzy mają
skłonności do urozmaicania swoim bohaterom żywota, co oczywiście, również ma
miejsce w tej pozycji. Jest to powieść, w której niby przewodzi wątek
romantyczny, jednak przez przybranie go humorystycznymi sytuacjami, nie jest on
aż tak wiodący. Tutaj każdą potencjalną parę spotyka zdarzenie, którego sami
nie chcielibyśmy przeżyć na randce, ale zaśmiewalibyśmy się z niej, gdyby
opowiadał nam o nim kolega. Baśkę i Jacka można właśnie tak potraktować – jak
znajomych, którym praca codziennie dostarcza anegdoty do opowiadania w czasie
spotkań towarzyskich.
Mrugnięciem oka w stronę
czytelników, którzy są z tym duetem od ich poprzedniej książki – „Pudełka z
marzeniami”, a także dla grupy osób zaznajomionych z „Pracownią dobrych myśli”
Magdaleny Witkiewicz, jest umiejscowienie akcji w znanej z wymienionych
powieści miejscowości – Miasteczku. Osoby zapoznane z mieszkańcami tego miejsca
wiedzą, jak barwnymi są postaciami. Barbara i Jacek, chociaż są w nim nowi,
dorównują im barwnymi osobowościami oraz niecodzienną zaradnością w
niespodziewanych sytuacjach. Należy wspomnieć, że jedna z postaci z poprzednich
książek, także w „Biurze M” ma swoje pięć minut..
Dla kogo jest „Biuro M”? Dla
czytelników chcących przełamać czytelniczą rutynę ciepłą i nieschematyczną
powieścią obyczajową, a przy okazji dysponują kilkoma wolnymi godzinami, aby
przeczytać ją za jednym razem. Bo po co zwlekać z poprawieniem sobie humoru?
Jestem ciekawa tej książki.:)
OdpowiedzUsuń