Tytuł: Anders Morderca i przyjaciele oraz kilkoro wiernych nieprzyjaciół
Autor: Jonas Jonasson
Gatunek: literatura współczesna
Wydawnictwo: W.A.B.
Anders Morderca – osoba o takim pseudonimie raczej nie jest zagadką. Mężczyzna rzeczywiście ma na swoim koncie kilka zabójstw – głównie na zlecenie, ale też jest winny kilku połamanych kończyn czy innych uszkodzeń ciała. W kryminalnym świecie nie ma bandziora, który by o nim nie usłyszał. Andersowi z taką sławą nie żyje się źle i pewnie nic by się nie zmieniło, gdyby nie spotkał na swojej drodze pastor Joanny (swoją drogą – niewierzącej) oraz nieco pesymistycznego recepcjonisty Pera. Jaki wpływ mogli mieć ci dwoje na dalsze losy Andersa?
Kto zna książki
szwedzkiego pisarza Jonasa Jonassona, ten nie będzie zaskoczony
formą, w jaki została napisana ta pozycja. Tym razem autor również
poznaje nas z bohaterami niestandardowymi, ale nie niemożliwymi do
spotkania w realnym świecie, a stawia ich w równie zbyt
przypadkowych sytuacjach. W obu przypadkach – choć postaci i
wydarzenia są mocno naciągane, mogłyby mieć miejsce w
rzeczywistości. I gdyby miały, na pewno byłoby o nich głośno we
wszystkich mediach!
Zwolennicy dialogów w
książkach, znajdą ich w „Andersie Mordercy...” tyle co na
lekarstwo. Jonas Jonasson chyba nie przepada za pisaniem ich,
ponieważ żadna z jego powieści nie jest w nie obfita, a gdy już
się trafią, to maksymalnie zajmują trzy linijki. Pomimo braku tej
formy, która „przyspiesza” czytelnikowi czytanie, autor potrafi
napędzić fabułę w taki sposób, że odbiorca przemyka przez nią
tak samo szybko, a dodatkowo będzie miał wrażenie, jakby znajdował
się w samym centrum wydarzeń, ramię w ramię z postaciami.
Czytelnik w czasie
lektury niejednokrotnie puknie się w czoło, czytając o perypetiach
bohaterów, ale jednocześnie z uśmiechem przyjmie nieprzeciętną
treść. „Anders Morderca i przyjaciele oraz kilkoro wiernych
nieprzyjaciół” na pewno jest pozycją, przy której czas szybko
minie. Nie jest to książka zapadająca w pamięć na długo, ale
potraktuję to jako jej atut – będzie można do niej wracać, aby
odpocząć od biegu realnego świata i zaangażować się w ten
szwedzki, i chociaż kryminalny, to o wiele bardziej sympatyczny.
Za możliwość przeczytania tej pozycji dziękuję portalowi lubimyczytac.pl
Chyba czegoś takiego mi ostatnio brakowało. Czuję, ze to może być lektura dla mnie. Wydaje mi się, czy trąci cynizmem i ironią? Bo tak zrozumiałam z recenzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Kinga
Może rzeczywiście można podciągnąć to pod cynizm, ale ubrany w bardzo sympatyczną formę i na pewno nie taki stuprocentowy.. Tak jak napisałam, to bardziej taka bajka dla dorosłych, a bajki raczej takie nie są, prawda? :D
UsuńSam tytuł niesamowicie zachęca! Myślę, że kiedyś przeczytam tę książkę
OdpowiedzUsuńczytajacpomiedzywersami.blogspot.com
Tytuł zdecydowanie intryguje, zgadzam się :D
UsuńPozdrawiam!